Dzisiaj skończony remont choć brakuje jeszcze fototapety, która pojawi się za miesiąc i nowej sofy, która pojawi się za jakiś czas ;) rzeczy są jeszcze nie domyte.. wybaczcie mi, ale tyle roboty z tym troszkę było. Układanie książek różnych pierdół na tych półkach ściennych to była masakra, przed chwilką właśnie skończyłam się z tym bawić, robiłam to od 22.. Muszę wywołać jeszcze zdjęcia, bo w ramkach za mało.
uwielbiam go..bardzo błagałam Tomka żeby mi go kupił ;)
czyż nie jest słodki?
co o nim sądzicie? podoba Wam się czy raczej nie przypadł Wam do gustu? ;) jak będzie nowa (o połowe mniejsza) sofa to będzie całkiem inne ułożenia -już nie umiem się doczekać-
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz