zacznijmy od drobnych rzeczy, które chyba każda z nas posiadać musi :)
Lakiery... połowe swoich lakierów musiałam wyrzucić, bo była resztka lub mi po prostu wyschły..
2x nude z kolorów jestem zadowolona, ale ten z essence szybko odpryskuje.. więc troszkę się zawiodłam.. Lakier z wibo(czerwony) jest najlepszym jakim miałam, trzyma się bardzo długo a kolor jest piękny.
Fluid do twarzy.. Czasem jak gdzieś wychodziłam to szłam do koleżanki, która mieszka obok klatkę się pomalować, bo mi jakoś daleko do sklepu było, żeby kupić go.. Ale w końcu zaszłam i kupiłam ;) Jestem z niego zadowolona, kupiłam go za 15zł w naturze, pod niego nakładam krem, a na niego nakładam mój puder bambusowy, :)
tusz do rzęs z natury za 10-12zł, moim zdaniem jest najlepszy, rzęsy po jego użyciu robią się bardzo długie i grube, ale oczywiscie wyglądają naturalnie ;)
pod choinką u Tomka znalazł się dla mnie zestaw z Fa. Żelu pod prysznic jeszcze nie używałam, bo muszę skończyć ten który zaczęłam, a z dezodorantu jak najbardziej jestem zadowolona.
Zegarek.. odkupiłam od koleżanki, jestem z niego meeeega zadowolona, ale nosić przestać go muszę, bo alergia mi wychodzi.. (tak jestem alergikiem) jak ktoś byłby zainteresowany mogę odsprzedać..
Prezent od Tomka pod choinkę ;) zmieści się wszystko co potrzeba(portfel, telefon, pomadka i jeszcze kilka pierdół) odkąd dostałam nie rozstaję się z nią w ogóle :)
Na sylwester zakupiłam sobie, jak widać za 12zł, cena super, a rajstopy jeszcze lepsze ;)
Spódniczkę dostałam od kuzynki :) taką jaką chciałam, jestem z niej zadowolona!
Sweter z H&M udało mi się upolować w lumpeksie za 13zł :)
Spodnie też z lumpeksu, bardzo przylegają do ciała(takich szukałam) :) kupiłam je za ok. 12zł
No i na zdjęciu widać jeszcze "kapcie", które dostałam na mikołaja... najlepsze "kapcie" jakie miałam!
Płyta Pokahontaz "Rekontakt" od koleżanki z klasy na wigilijke klasową.
no i na końcu.. co chyba każdy z nas uwielbia! SŁODYCZE :*
Nie jestem pewna czy to wszystko, bo coś może być w praniu..
Nie umiem się zebrać do nauki, a tyle jej mam, że nie dam rady w ostatni dzień się nauczyć. Dzisiaj jak wrócę ze sklepu od razu biorę zeszyt i zaczynam się uczyć i nie ma, że boli ;)
lecę do sklepu po farbę, miłego dnia! :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz